Ambush
Dziedziniec Uniwersytetu Warszawskiego, Galeria Labirynt, Warszawa, Lublin,
1974
Ambush – performance wykonany na Dziedzińcu UW – w niektórych źródłach pojawia się polskie tłumaczenie Zasadzka. Tytuł oryginalny to „Ambush”, ponieważ był to jednocześnie tytuł utworu Stephena Montague, którego Zarębski użył do performance.
Na pasie białego płótna z jednej strony umieszczony był magnetofon szpulowy z taśmą z nagranym utworem Montague. Taśma przechodziła przez głowicę magnetofonu, rozciągała się przez całą długość białego płótna (około 15-20 m) do drugiej szpuli, trzymanej przez Henryka Gajewskiego, który rozwijał ręcznie szpulę tak, żeby nagranie mogło być odtworzone. W połowie białego „chodnika” był wycięty kwadrat. Taki sam kształt miał wykopany w ziemi dół o głębokości około 30 cm. W dole, na mniej więcej połowie głębokości, umocowana była drewniana poprzeczka, pod którą przechodziła taśma, będąc w ten sposób zatrzymana/przetrzymana w „zasadzce”. Taśma przechodziła przez „zasadzkę” i wychodziła na powierzchnię z drugiej strony. Odtwarzanie dźwięku nie było jednak przerwane. Gajewski manualnie rozwijał taśmę w takim tempie, żeby dźwięk mógł być odtworzony nieprzerwanie, pomimo wejścia w „zasadzkę”. Utwór był odtworzony w całości (ok. 20 min). Zarębski przez cały czas kontrolował działanie instalacji. Widzowie stali po obu stronach rozciągniętego białego płótna, na całej jego długości.
W Ambush po raz pierwszy pojawił się jeden z najbardziej charakterystycznych dla Zarębskiego materiałów – taśma magnetofonowa. Dźwięk i instalacje dźwiękowe od tej pory stały się integralną częścią działań artysty.
Zarębski wykonał performance o tym samym tytule w Galerii Labirynt również w 1974 roku.
Tego dnia (dokładnie 26 lipca) odbyły się dwa różne performance; Zarębskiego i Piotra Biernackiego – wspólny folder wydany przez Galerię Labirynt.
Artysta nie pamięta dokładnie przebiegu performance Ambush w Lublinie. Na pewno nie miał on dokładnie takiego scenariusza jak w Galerii Repassage.
„Nie pamiętam, żebym powtórzył tam Ambush w takiej formie jak w Repassage. Jest możliwe, że dałem ten tytuł. Też widzę, że jest napisane (chodzi o folder przyp. red): muzyka Stephen Montague, ale niestety nie pamiętam, jak ją użyłem i czy rzeczywiście użyłem utwór Stephena Ambush”.
Performance odbył się na zewnątrz. Zarębski użył długiego kawałka taśmy magnetofonowej, którą przeciągnął przez całą scenę, prawdopodobnie przechodziła ona przez talerzyk z kostkami lodu. Artysta wykonał „Plamę dźwiękową” – przykleił krótkie kawałki taśmy magnetofonowej do białego kartonika. Nie pamięta natomiast bryły lodu i zamrożonej taśmy, tak jak to miało miejsce w Galerii Repassage.
Patrz również #27