Bez tytułu

Performance w Galerii Studio, MDM i BWA w Przemyślu miały wiele wspólnego. Artysta użył w nich tych samych przedmiotów: błota, piany, włosów zamrożonych w bryle lodu, łóżka polowego. W Przemyślu dodatkowo pojawił się dziwny  przedmiot – ocieplany but na obydwie stopy, który artysta otrzymał od kogoś z zagranicy, jako potencjalnie przydatny do jego działań. Osoba ta nie myliła się. Zarębski wykorzystał to urządzenie kilkakrotnie w performance (m.in. w Galerii Ślad w Łodzi, Galerii Permafo we Wrocławiu), w których założeniem była zmiana temperatury – używał do tego celu też suszarki do włosów, grzałki do gotowania wody, a także żelazka.